By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji Zaawansowanych Praktyk Jogi, ponieważ są one warunkiem wstępnym do lekcji tantry. Zacznij od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Wszyscy wiedzą, że seks dotyczy hormonów. Jest taki stary żart: „Nastolatki to hormony”. Może dotyczy to również wielu z nas dorosłych. Im więcej mamy hormonalnej witalności, tym większy jest nasz status seksualny i własny wizerunek. Kiedy płyną soki, czujemy się bardziej żywi.
Wiesz, chodzi o pranę. Prana to witalność, siła życiowa, która płynie w nas. To właśnie stoi za tymi wszystkimi hormonami. Poprzez jogę wpływamy na naszą pranę, wpływając na chemię naszego ciała i odwrotnie. Myślimy zgodnie z pewną procedurą i fizycznie i psychicznie pozostajemy w ciszy w środku, a wewnętrzna cisza się rozszerza. Stajemy się pustą, samodzielną świadomością. To jest medytacja. Oddychamy w określony sposób, a energie płynące w naszym ciele ożywają w zauważalny sposób. To jest pranajama. Kochamy się w określony sposób lub angażujemy się sami w pewne rodzaje pobudzenia energii seksualnej, a nasze wewnętrzne doświadczenia dramatycznie rozszerzają się w ogromne wewnętrzne loty ekstatycznej euforii. Wtedy jesteśmy jednocześnie puści i euforyczni. Połączenie tych dwóch tworzy boską miłość – samospełniający się strumień, który nie potrzebuje przedmiotu. Po prostu jest.
Wielki krija jogin, Lahiri Mahasaya, powiedział:
„Moje uwielbienie jest bardzo dziwne. Woda święcona nie jest wymagana. Nie są potrzebne żadne specjalne naczynia. Nawet kwiaty są zbędne. W tym uwielbieniu wszyscy bogowie zniknęli, a pustka połączyła się z euforią”.
Ostatecznie ludzka duchowa transformacja nie dotyczy zewnętrznych przedmiotów ani rytuałów. Dotyczy naszych wewnętrznych procesów, naszej wewnętrznej świadomości (pustki) i naszej ekstazy (euforii). Po połączeniu tych dwóch rzeczy pozostaje tylko boska miłość wypływająca z nieskończonego wewnętrznego rezerwuaru. To jest własne źródło. Nie istnieje dla żadnego obiektu, ale służy wszystkim. Jest to jego własne spełnienie, które jest dobrem wspólnym. Boska miłość to hormony doprowadzone do najwyższego poziomu funkcjonowania w człowieku.
Ale co ze zwykłą miłością, jaką większość z nas czuje w pewnym momencie naszego życia? Rodzaj, który czujemy w naszych sercach i lędźwiach. Jak ją rozszerzyć na boską miłość? Chodzi o wybranie wyższego przejawu naszej energii, wybranie wyższego poziomu funkcjonowania hormonów i podróż do transformacji z wykorzystaniem wiedzy jogicznej.
Kiedy zostajemy pobudzeni seksualnie, nasze hormony są stymulowane do wysokiego poziomu. Czujemy euforię. Czujemy się przyciągnięci. Przyciągnięci do czego? Czegoś. Kogoś. Ta potężna euforyczna atrakcja potrzebuje przedmiotu. Kiedy to się dzieje, tracimy rozum. Emocje przejmują kontrolę. Liczy się tylko przedmiot.
„Miłość nie zna powodu”.
Czym jest ta zwykła miłość? Jest to ekstremalny przepływ hormonów. Jesteśmy odurzeni od wewnątrz. Napełnia nas oddaniem dla przedmiotu naszej miłości, przynajmniej przez jakiś czas. Przynajmniej dopóki hormony się nie uspokoją. Co wtedy? Potem „miesiąc miodowy się skończył” i przechodzimy do innej fazy procesu, mniej intensywnej.
Różnica między zwykłą miłością a boską miłością polega na tym, że intensywność boskiej miłości nigdy się nie kończy. Miesiąc miodowy nigdy się nie kończy. Nigdy nie odchodzi. Staje się coraz więcej i więcej. Boski romans jest jak wpadanie w nieskończoną otchłań miłości. Gdy upadamy, płynie z nas do wszystkich wokół nas. W boskiej miłości stajemy się kanałem między nieskończonym a światem.
Boska miłość, boski romans, dotyczy tak samo seksu, jak zwykły ludzki romans. Boska miłość dotyczy seksu wewnętrznego i nigdy się nie kończy. Zwykła miłość polega na seksie zewnętrznym i z czasem traci swoją intensywność. Zwykli kochankowie płaczą i jęczą w ekstazie przez kilka minut lub godzin. Miłośnicy boskiego, płaczą i jęczą w ekstazie od dziesięcioleci.
Jeśli czytasz wiersze Rumiego i św. Jana od Krzyża, zobaczysz, że ci mędrcy mieli namiętne relacje z boskością. Intensywne romantyczne relacje w kategoriach ich „ishta”, ich wybranego ideału. Jak zauważa Lahiri Mahasaya, nawet ideały ostatecznie zostają przyćmione przez rzeczywistość wewnętrznej transformacji, która jest połączeniem wewnętrznej ciszy z wewnętrzną ekstazą, neuro-chemicznym procesem zachodzącym w naszym wnętrzu.
Ach, boski romans! Musimy to umieścić w jakimś języku. Opisujemy to za pomocą metafor, bóstw, języka naszej kultury. Po całej analizie i całej jodze, kiedy boska miłość wznosi się w górę, może być tylko poezja, a może nawet nie to.
Podobnie jest w przypadku tantrycznych relacji seksualnych. Hormony są kultywowane coraz wyżej i wyżej. Nasz kochanek jest boskością przed nami, wewnątrz nas, otaczając nas. Jeśli zastosowaliśmy metodę bhakti, wiemy że całe nasze pragnienie, cała nasza pasja, wszystkie nasze hormony dążą do tego wysokiego celu w nas. Nic innego się nie liczy. Nasza zwykła miłość będzie z każdą chwilą przekształcać się w boską miłość. Przedmioty miłości stają się przedmiotami duchowymi, a następnie topią się w nas. Nasze ciało, nasz kochanek i wszyscy, których widzimy, są wyrazem Boga, i są dla tego boskiego kochania, które usuwa podziały. Dla zwykłych ludzi możemy sprawiać wrażenie szaleńców, gdy jesteśmy w stanie boskiej pasji.
Szaleni czy nie, jeśli będziemy roztropni, nadal będziemy podnosić naszą miłość dzięki praktykom siedzącym, gdy nie będziemy w tantrycznych stosunkach seksualnych. Możemy to robić codziennie. Wtedy romans nigdy się nie kończy. Wdziera się do naszego codziennego życia, wypływając z nas jak fale pięknej błogości. Ważne są do tego codzienne praktyki. W końcu staje się to samowystarczalne. Układ nerwowy chce wznieść się do tego boskiego stanu. Prosi nas żebyśmy praktykowali jogę, wzywając nas cicho z głębi serca. Gdy układ nerwowy otwiera się w jodze, przejmuje on kontrolę i nie można go zatrzymać. Potem jesteśmy gotowi na przejażdżkę.
Tak więc, jeśli jesteś zakochany, kochasz się, a nawet tylko kontemplujesz miłość, mieć coś na uwadze. Twoja miłość ma wielkie przeznaczenie daleko poza przywiązaniami i przyjemnościami chwili. Nigdzie nie musisz iść, by znaleźć swoje przeznaczenie. Nie musisz rezygnować z rodziny, kariery lub czegokolwiek. Musisz tylko zdać sobie sprawę, że twoje pragnienie i pasja mogą być skierowane wyżej.
W jaki sposób?
Sama intencja wprawia rzeczy w ruch. Czy czujesz, że teraz się to w tobie porusza? Ożywienie oddania. Magiczne oczekiwanie głęboko w środku. Faworyzuj to. Sprzyjaj temu, gdy czujesz, jak płynie twoja miłość. Sprzyjaj temu, łącząc się ze swoim ukochanym w łóżku. Czuj to, gdy używasz metod, które będą kultywować boskie energie wyżej w twoim kochanku i w tobie. Poczuj to, wykonując codzienne praktyki siedzące. Wznieś się wysoko w boskiej miłości. Masz środki.
Guru jest w Tobie.