By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Pytanie: Podczas oddychania kręgosłupem i medytacji słychać różne dźwięki. Jednym z nich jest trzepoczący dźwięk o niskiej częstotliwości, który, jak zakładam, to AUM. Jednak nie zawsze słyszę tę częstotliwość. Czasami słychać wiele częstotliwości. Czy te tony są związane z różnymi czakrami i czy to wskazuje, że są one aktywne, czy może oczyszczają się? Czy należy skupić uwagę na tych dźwiękach, czy też należy je odrzucić?
Odpowiedź: Ktoś zadał podobne pytanie i zostało ono omówione w lekcji #53 – „Światło I Dźwięk”. Krótko mówiąc, tak, jest to oczyszczenie i po prostu łatwo faworyzujemy naszą praktykę nad doświadczeniami, które się pojawiają. I tak, w grę wchodzą czakry, ale nie ma potrzeby zajmowania się szczegółami. To jest „pod maską”, wiesz, używając analogii z poprzednich lekcji.
Prawda jest taka, że wszystkie nasze wewnętrzne zmysły ożywają w całym naszym układzie nerwowym (nadi i czakry) w miarę postępów na ścieżce, więc musimy być uważni, aby nie rozpraszać się od praktyk, które otwierają nasz układ nerwowy na boskie doświadczenia . W jodze zmiana w doświadczeniu zmysłowym nazywana jest „pratyahara”, co często interpretuje się jako utratę lub rezygnację z przywiązania do doświadczeń zmysłowych. Czasami oznacza to zabicie zaangażowania w zmysły lub kontrolowanie ich. Coś anty-zmysłowego. Doprowadziło to w niektórych przypadkach do dziwacznych praktyk, ucieczki od naturalnych doświadczeń świata. To jest ograniczona interpretacja pratyahary. Pratyahara tak naprawdę oznacza „rozszerzanie się zmysłów do wewnątrz”, co oznacza, że wewnątrz odczuwamy coraz więcej boskich cech, które są początkowo bardziej czarujące niż fizyczna zmysłowość, więc w naturalny sposób przyciągają nas do nich. Nie odrzucamy zmysłowości fizycznej. Po prostu zaczynamy operować na szerszym spektrum zmysłowości, gdy nasz układ nerwowy otwiera się w środku. Z czasem nawet nasze zmysły fizyczne ulegają wyostrzeniu, gdy otwiera się wewnętrzna zmysłowość, a nasza zmysłowość jest postrzegana jako szerokie kontinuum. Przez cały czas kontynuujemy nasze codzienne praktyki, które są podstawową przyczyną transformacji. Powstanie czystej cichej świadomości szczęścia, fundamentalnego składnika tego procesu, utrzymuje nas poza uściskiem przywiązania ego do poszerzającego się doświadczenia zmysłowego.
Niektóre tradycje wykorzystują do praktyki wewnętrzne doświadczenia zmysłowe. Nie ma w tym nic złego, jeśli jest to tradycja, którą wybraliśmy i działa dla nas. Ale jak powiedziałeś, czasami są doświadczenia, a czasami nie, w zależności od przebiegu oczyszczania różnych części układu nerwowego. To, co robimy w zaawansowanych praktykach jogi, to globalne praktyki, które oczyszczą cały nasz układ nerwowy, bez względu na to, co dzieje się w środku. Dlatego najpierw używamy medytacji i oddychania kręgosłupem. Będą one sprzątać globalnie, a my nie jesteśmy zależni od żadnych szczególnych doświadczeń, które pojawiają się w jakiejkolwiek określonej części naszej duchowej anatomii.
Wcześniej czy później wszystko się otworzy. Kiedy pojawiają się doświadczenia, świetnie. Lubimy je. Z czasem będziemy je mieć dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Kiedy pojawiają się na praktykach, po prostu trzymamy się praktyki, którą wykonujemy. Kiedy pojawiają się podczas codziennej aktywności, możemy się nimi cieszyć tak, jak lubimy. Nasze postrzeganie naszego wewnętrznego i zewnętrznego świata zmieni się bardzo na lepsze. To jest owoc praktyki, a nie sama praktyka.
Gdy medytacja i oddychanie kręgosłupem są już dobrze ugruntowane, możemy dodać praktyki stymulowania nerwu rdzeniowego z obu końców, aby obudzić go do ekstatycznego przewodnictwa, które automatycznie rozprzestrzenia się po całym naszym układzie nerwowym. Te praktyki zostały podane już na poprzednich lekcjach.
Na następnych lekcjach przyjrzymy się dodatkowym praktykom przemieszczania prany bardziej z obu końców nerwu rdzeniowego w kierunku naszego centrum, naszego serca.
Guru jest w Tobie.