By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Pytanie: Dziękuję za waszą grupę, bardzo mi się podoba. Przygotowuję się do wykorzystania Joni Mudry w mojej następnej praktyce, ale mam pytanie. Podczas medytacji prawie zawsze zasypiam będąc w Siddhasanie. Czasami nawet podczas pranajamy muszę sobie przypominać o oddychaniu, bo zaczynam wtedy wychodzić. Na początku dużo kiwania głową, potem budzę się pochylony (nawet kilka razy śliniąc się). Staram się siedzieć z dala od ściany, bo czasami przysypiam i uderzam się głową. Nie czuję zmęczenia ani podczas praktyk, ani w ciągu dnia. Zwykle budzę się około 20 minuty. Czy jest coś, czego mi brakuje? Podoba mi się sposób, w jaki sprawy się toczą, ale chciałem tylko zobaczyć, czy masz jakieś rady w tej sprawie.
Odpowiedź: To dobra praktyka, którą opisujesz. To nie będzie się tak objawiać wiecznie. Jest to szczególna forma snu związana z głęboką wewnętrzną ciszą i oczyszczeniem podczas medytacji. Kiedy twój układ nerwowy uwolni te głęboko zakorzenione przeszkody, doświadczysz znacznie większej przejrzystości podczas praktyk. Twoja przejrzystość w działaniu jest dowodem na to, że dzieją się dobre rzeczy. Jest to świetny sposób na pozbycie się karmy nagromadzonej w ciągu całego życia. Kiedy „śpisz”, nieskończoność rozwija się w tobie.
Życzę wszystkim sukcesów w dalszym działaniu.
Guru jest w Tobie.