By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Pytanie: Jestem nowy w tej grupie. Przeżywałem różne symptomy przebudzenia kundalini, w tym, ale nie wyłącznie, uczucie pieczenia w różnych miejscach na moim ciele. Przed rozpoczęciem regularnej medytacji (podobnego rodzaju z innego źródła) półtora roku temu doświadczałem przerywanego bólu na trzecim oku. Podjąłem też inne praktyki z jeszcze innego miejsca. Teraz trzecie oko ma prawie ciągłe pieczenie. Czasami czułem, że muszę skupić się na przenoszeniu energii w górę i krążeniu jej w sposób systematyczny przez moje ciało. Mam prawie ciągłe uczucie pieczenia u podstawy mojego kręgosłupa, jednak w chwili, jeżeli uwolnię energię, odczuwam „niszczące” emocje, takie jak rozpacz, izolacja i pustka. Jednak czuję potrzebę kontynuowania i udoskonalania tej praktyki. Wszelkie sugestie, komentarze, opinie będą mile widziane.
Odpowiedź: Jesteś rozsądny, podchodząc umiarkowanie, oceniając swoją praktykę swoimi doświadczeniami. Najważniejszą rzeczą jest znalezienie stabilnej platformy codziennej praktyki, która zapewni równowagę wewnętrznym energiom. Gdy już to zrobisz, możesz ułatwić ekspansję kundalini w wygodniejszy i przyjemniejszy sposób, jednocześnie będąc bardziej agresywnym. Znalezienie tej stabilnej platformy może wiązać się z robieniem pewnych rzeczy poza twoją regularną praktyką, kiedy siedzisz.
Po pierwsze, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, sugeruje się rozpoczęcie lekkiej sesji oddechu kręgosłupem przed medytacją, tylko pięć lub dziesięć minut. Zobacz, czy to przyniesie trochę równowagi. Zobacz, czy możesz znaleźć platformę praktyki tylko z pranajamą i medytacją, która jest płynna. Nie zaczynaj jeszcze żadnych mulabandha lub sambhavi. Upewnij się, że dużo odpoczywasz po medytacji. Sugeruje się żebyś przestał robić inne rzeczy, na jakiś czas, ponieważ mogą one zaostrzać energie kundalini. Jeśli czujesz silne bhakti, posiadając intensywne duchowe emocje, powinieneś rozważyć również ograniczenie tego. Oznacza to nieco poluzowania ze względu na budowanie stabilnej, skutecznej praktyki duchowej. Bhakti jest wspaniałe, dopóki nie napotkamy na silny opór. Wtedy może stać się to problematyczne. To z pewnością może nas przetestować.
Po tym wszystkim, jeśli nie zauważysz wewnętrznej równowagi, rozważ skrócenie czasu twojej medytacji przez jakiś czas, utrzymując oddech kręgosłupem na tym samym poziomie, chyba że oddychanie kręgosłupem zwiększa niestabilność. Nie powinno, ale wszystko jest możliwe. Sprawdź, czy możesz znaleźć rutynę z pranajamą i medytacją, z której wchodzisz w swoją codzienną aktywność płynnie, z mniejszą intensywnością objawów które opisałeś. Z tej stabilnej platformy możesz zacząć dodawać rzeczy, krok po kroku.
Wszystko to może wydawać się ograniczające, biorąc pod uwagę twoją chęć kontynuowania nawet w obliczu trudnych przeszkód. Nie ma wątpliwości, że twój samochód rajdowy może kontynuować i nie ulega wątpliwości, że ty chcesz dalej kontynuować. Jednak jest dobrym pomysłem upewnienie się, że koła są ustawione prosto, zanim nadepniesz pedał do dechy. Gdy to zrobisz, możliwe będą znacznie większe prędkości i będzie to szybsza, bezpieczniejsza i przyjemniejsza jazda.
Przyjrzyjmy się niektórym zasadom związanym z podnoszeniem się Kundalini i jak może wystąpić brak równowagi. Kiedy to zrobimy, przyjrzymy się innym środkom zaradczym, które możesz podjąć.
Metaforyczna mitologia kundalini opisuje związek pomiędzy Shakti (nazwa dla kundalini w ruchu) a Shivą (czystą świadomością szczęścia). Jak wiecie, Shakti zaczyna się w pobliżu podstawy kręgosłupa w ogromnym magazynie prany, czyli energii seksualnej. W mitologii Shiva znajduje się na szczycie głowy. Tak więc, jak to opisano, Shakti budzi się, przechodzi przez wszystkie czakry, aż osiągnie szczyt głowy i tam znajdzie związek z Shivą, który czeka tam na nią. Wiesz, on tam po prostu czeka, nic nie robiąc. Oni się kochają i nektar przelewa się w dół, oświecając praktykującego. Bardzo romantyczne, prawda? Zwłaszcza dla Shivy, który siedzi tam, nic nie robiąc, podczas gdy Shakti walczy, żeby wznieść się w górę (przez układ nerwowy!), aby go odnaleźć.
Chociaż wygląda to świetnie na papierze, ten scenariusz nie działa zbyt dobrze. W praktyce, w większości przypadków takie podejście jest fiaskiem, ponieważ zakłada, że Shakti wykona całą pracę i znajdzie Shivę na górze. Ona z pewnością spróbuje i rozerwie twój układ nerwowy w czasie tego procesu. Stąd też nadmierne objawy kundalini. Rzeczy mogą stać się tak niewygodne, że praktyki nie będą mogły być kontynuowane, a potem od tego momentu zacznie się długie i powolne spalanie.
Odpowiedzią na to jest sprawienie, aby Shiva ruszył się z jego tyłka i zrobił coś. Musi zejść ze swej wyniosłej pozycji i „zejść” do Shakti, gdziekolwiek się ona znajduje w ciele, a ona jest wszędzie, gdy się obudzi i zacznie wschodzić w górę. Podczas gdy ich związek może ostatecznie skończyć się gdzieś „tam, na górze”, Shiva i Shakti muszą się najpierw spotkać w całym ciele. Jeśli tak się stanie, może być jeszcze trochę jakiegoś szaleństwa, ale będzie to szaleństwo ekstatycznego zjednoczenia Shivy i Shakti w każdym nerwie i komórce w ciele, zamiast palącego chaosu samej energii Shakti spalającej wszystko co spotka, a wszystko to jest w twoim ciele. Krótko mówiąc, co wolisz, ekstazę czy agonię?
Z tego powodu pierwszym zaleceniem jest oddychanie kręgosłupem. To bezpośrednio aktywuje zarówno energię męską i żeńską i łączy je w zrównoważony sposób. Wznoszący oddech przynosi Shakti do Shivy, a zstępujący oddech przynosi Shivę do Shakti. To zrównoważony związek. Następnie, zjednoczeni, idą oni razem do każdego nerwu i komórki w ciele. Dzięki takiemu podejściu, znacznie więcej energii można przenieść z mniejszym obciążeniem do systemu. Otwiera to możliwość znacznie bardziej agresywnej praktyki duchowej, niż jest to możliwe przy użyciu podejścia tylko Shakti. I jest w tym także dużo ekstatycznej zabawy.
Należy wspomnieć, że z mantrą AJEM, zrównoważenie energii męskich i żeńskich jest również brane pod uwagę, co zostało omówione w lekcji 59 „Pytanie I Odpowiedź – Pewne Szczegóły o Mantrze”.
Reszta naszych zaawansowanych praktyk ma również charakter dwubiegunowy. Wprowadziliśmy mulabandha do korzenia i sambhavi do trzeciego oka. W przyszłości będziemy nadal stosować to podejście polegające na wprowadzaniu nowych praktyk w sposób dwubiegunowy. Równowaga. Wzrost ekstatycznego przewodnictwa w nerwie rdzeniowym jest przejawem tej równowagi, ekstatycznego zjednoczenia Shivy i Shakti w sushumnie.
A co z koroną? Celowo opuściliśmy to z dotychczasowych lekcji. Nazywa się ona sahasrar, „lotosem z tysiącami płatków”. Później poradzimy sobie z tym. Również należy się do tego odnieść. Ale zrobienie tego przedwcześnie może doprowadzić do rodzaju „wyniszczających emocji”, o których wspomniałeś. Najpierw chcemy, aby nerw rdzeniowy pomiędzy trzecim okiem i korzeniem został oczyszczony i ekstatyczne przewodnictwo ustanowione. Wtedy korona wejdzie w grę naturalnie. Ona ma swoje własne połączenie z sushumna. Jeśli pójdziemy tam za wcześnie i spróbujemy zrobić skrót, zapłacimy cenę. Najpewniejszym sposobem zbliżenia się do korony jest poprzez sushumna, która została najpierw dobrze oczyszczona. Przechodzenie najpierw do korony, a następnie oczyszczanie sushumny jest przepisem na nieprzyjemności – może wystąpić wiele nadmiernych objawów kundalini.
Nawet w najbardziej płynnym przebudzeniu Kundalini wystąpią pewne objawy. Może wystąpić obolałość i/lub ciepło wokół obydwu końców nerwu kręgowego, tak jak to opisałeś – w trzecim oku i korzeniu. Dzięki łatwemu oddychaniu kręgosłupem i medytacji nie powinno to stać się ekstremalne. Jeśli stanie się to ekstremalne, wycofaj się z praktyk, zgodnie z zaleceniami i wypróbuj niektóre z wymienionych poniżej środków. Może się zdarzyć wiele innych rzeczy: lekkie uczucie pieczenia tu i tam. Drgania ciała lub nagły ruch powietrza z płuc podczas praktyk. Uczucie pełzania owadów w kończynach lub małe ukłucia, tak jakby one gryzły, sporadycznie w ciągu dnia. Dziwne uczucia w stopach, które są jednocześnie przyjemne i swędzące – można temu zarazić chodząc regularnie. Może się to również zdarzyć w rękach. Może zdarzyć się również zróżnicowany asortyment uczuć jak gęsia skóra, sporadycznych dreszczy, podniecenia seksualnego, wewnętrznych brzęczących i szumiących dźwięków, gorących ukłuć, lekkich bóli głowy i innych dziwnych odczuć. Wszystko to uspokoi się z upływem czasu. Do tego stopnia, że cokolwiek pozostanie, zostanie to przyćmione przez doświadczenie czystej błogiej świadomości i boską ekstazę pochodzącą z wewnątrz. Znajdziesz takie rzeczy w normalnym przebudzeniu Kundalini. Wszystkie z nich są objawami pojawiających się przeszkód, ustępujących miejsca nowemu życiu w niekończącej się ekstazie.
Jeśli symptomy staną się ekstremalne i nie możemy ich wygładzić w pranajamie i medytacji, nawet przez skrócenie czasu praktyki, wtedy potrzeba więcej środków. Mogą one być również rozważone przez każdego kto stosuje praktyki duchowe, w celu zapobiegania trudnościom kundalini.
Istnieją trzy czynniki wpływające na sposób poruszania się w nas energii kundalini – konstytucja ciała, styl życia i praktyki. Czynniki te determinują nasze tendencje do zrównoważenia lub niezrównoważenia energii kundalini.
Pierwszy, to konstytucja cielesna. To jest to, z czym się rodzimy. Każdy z nas ma w sobie pewne tendencje, które określają, w jaki sposób energia (prana) będzie płynąć przez nasze ciało. Są one dobrze opisane w indyjskim systemie medycyny zwanym „ayurwedą”, który polega na równoważeniu energii w ciele. Istnieją trzy aspekty naszej konstytucji i możemy mieć za dużo lub za mało z każdego z nich:
Vata – Czy nasza natura jest elastyczna, czy porusza się za dużo?
Pitta – Czy nasza natura jest skupiona, czy ognista i gniewna?
Kapha – Czy nasza natura jest stabilna, czy tkwi w bezwładności?
Są to trzy „dosha” (aspekty) naszej konstytucji. Każdy z nas jest inną mieszaniną wspomnianych pozytywnych lub negatywnych cech. Wiele można zrobić, aby zrównoważyć dosha. Ayurveda ma wiele sposobów na wyrównanie nierównowagi w konstytucji, a to może pomóc w nadmiernych objawach kundalini. Szczególnie pomocne są diety i ziołowe suplementy zaprojektowane w celu uspokojenia za dużo ognia (pitta) i/lub ruchu (vata) w ciele, umyśle i emocjach, które są klasyczne dla objawów kundalini. Możesz sprawdzić pisma Deepaka Chopry i innych, aby dowiedzieć się więcej na temat ayurwedy.
Drugim czynnikiem wpływającym na sposób poruszania się w nas kundalini jest nasz styl życia. Czy wykonujemy zbyt dużo praktyki duchowej i nie jesteśmy wystarczająco aktywni? Czy pracujemy za dużo, czy za mało? Czy mamy wystarczającą ilość towarzystwa, która wspiera nasze duchowe zaangażowanie? Takie rzeczy są ważne. Jeśli mamy nadmierne, a nawet drobne objawy kundalini, pomocne mogą być działania „uziemiające”. Codzienne spacery z zrelaksowanym umysłem to jedna z najlepszych metod łagodzenia rosnących energii Kundalini. Tai chi, praktykowane regularnie, jest również bardzo uziemiające. Pomocne mogą być asany jogi (postawy), którymi zajmiemy się w następnych kilku lekcjach. Ćwiczenia fizyczne ogólnie są dobre do uziemienia energii. Cięższa dieta w okresach nadmiernej działalności energii kundalini może pomóc ją ugruntować. Uziemienie nie likwiduje kundalini. Zamiast tego wprowadza komponent Shivy, który pomaga zintegrować energię kundalini z naszym systemem nerwowym. Takie czynności są dobre do wykonania oprócz oddychania kręgosłupem, medytacji i innych zaawansowanych praktyk jogi.
Trzecim czynnikiem wpływającym na sposób, w jaki porusza się w nas kundalini, są nasze praktyki. Omówiliśmy to bardzo szczegółowo, ale zawsze możemy powiedzieć więcej.
Sztuką jest patrzeć na swoje życie z tych wszystkich punktów widzenia i określić, gdzie leży przyczyna nierównowagi, a następnie sobie z tym poradzić. Zaczęliśmy od wysokiego poziomu równoważenia męskiej i żeńskiej energii wewnątrz naszych praktyk pranajamy i medytacji. To tutaj chcielibyśmy najpierw znaleźć równowagę, wbudowaną w nasze praktyki. Jeśli to zadziała, będziemy mogli szarżować naprzód, dodając więcej praktyk i przechodząc do stale poszerzających się doświadczeń czystej świadomości szczęścia i boskiej ekstazy. Jeśli jest coś innego w naszej konstytucji lub stylu życia, co powoduje nierównowagę, to będziemy musieli sobie z tym poradzić. Kiedy już to zrobimy, możemy również iść dobrym tempem z naszymi praktykami bez zbędnego dyskomfortu.
Dla tych, którzy nie mają objawów kundalini, po prostu postępujcie jak zawsze, postępując zgodnie z procedurami praktyki, dostosowanymi do osobistych możliwości i harmonogramu. Trzymaj tę lekcję gotową na dzień, kiedy będzie ona potrzebna. Może wszystko pójdzie gładko jak jedwab i będziesz bez przeszkód ślizgał się błogo do oświecenia. Byłoby to wspaniale. Jeśli po drodze pojawi się kilka symptomów kundalini, nie będziesz zaskoczony po przeczytaniu tego wszystkiego. Ta lekcja pozwoli ci zrewidować to, co się dzieje, i rozważyć wprowadzenie pewnych korekt, jeśli to konieczne.
Guru jest w Tobie.