By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji Zaawansowanych Praktyk Jogi, ponieważ są one warunkiem wstępnym do lekcji tantry. Zacznij od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Pytanie: Czytałem wiele książek o tantrze i nadal nie jestem pewien, co to jest. Czy chodzi o seks, czy może o jogę? Czym jest praktyka tantryczna i czy istnieje „najlepsza” praktyka tantryczna?
Odpowiedź: Tantra jest bardzo źle rozumiana na Zachodzie z powodu nadmiernego przyjmowania aspektu seksualnego, a na Wschodzie z powodu niedoceniania aspektu seksualnego.
W obu przypadkach aspekt seksualny jest obsesją, za lub przeciw. To dlatego, że seks dotyczy głęboko osobistej przyjemności. Wszyscy jesteśmy zafascynowani głęboką przyjemnością, szczególnie naszą własną. Jest to zaabsorbowanie, fiksacja, która czyni z tego zagrożenie dla jogi. Ale bez seksu nie może być zaawansowanej jogi, więc należy się tym zająć.
Co to jest tantra? Oczywiście od pierwszej lekcji wiesz, że w jodze wszystko jest od góry do dołu i od lewej do prawej.
Jeśli pytasz: „Jaka jest definicja tantrycznej praktyki seksualnej?” Muszę powiedzieć, że to jest jedno słowo – „Brahmacharya”. Nie mam przez to na myśli celibatu, choć może tak być. Mam na myśli zachowanie i kultywowanie energii seksualnej w ramach wszystkich praktyk jogi. Orgazm narządów płciowych nie jest częścią tego. Stawiamy na orgazm, ponieważ potrzebujemy go, aby zaspokoić nasze pragnienie reprodukcyjne. Orgazm narządów płciowych ma niewiele wspólnego z postępem duchowym, z wyjątkiem tego, że rozszerza się (przedorgasmicznie) do niekończącej się ekstazy całego ciała. Wzrost ekstazy całego ciała jest sposobem, w jaki natura wzywa nas do duchowych sfer, tak jak orgazm jest sposobem, w jaki wzywa nas do rozmnażania.
Dlatego każde nauczanie, które twierdzi, że daje większy, dłuższy lub lepszy orgazm, nie jest tak naprawdę tantrycznym. Chodzi tylko o lepszy seks, czego szuka większość ludzi. Nie ma w tym nic złego. Ale wyjaśnijmy naszą jogę.
Czy te lekcje są anty-orgazmowe? Nie. Nie możemy zaprzeczyć naszej ludzkości. Dokładamy wszelkich starań, aby popychać się ku boskości, używając najlepszych dostępnych środków. Ześlizgniemy się w ten czy inny sposób każdego dnia. To nie ma znaczenia. Liczy się nasze stałe faworyzowanie zasad i praktyk, które oczyszczają i otwierają układ nerwowy. Życie może stać się łatwym rodzajem medytacji. Po prostu faworyzując naturalne zasady, które umożliwiają naszemu układowi nerwowemu oczyszczenie i otwarcie się. Negatywne osądy niczego nie osiągają. Więc kiedy się poślizgniemy, po prostu podnosimy się i idziemy w kierunku, o którym wiemy, że prowadzi do domu. To także część seksu tantrycznego, część procesu brahmacharyi – delikatnie sprzyjającego zachowaniu i kultywowaniu energii seksualnej w szczęściu i nieszczęściu, bez osądu.
Jaka jest najlepsza praktyka tantryczna? Jeśli chodzi o konsekwentne zachowanie i kultywowanie energii seksualnej, zwycięzcą jest siddhasana.
„Ale to nie jest seks!” krzyczysz.
Zgadza się. W tych lekcjach tantry omawiamy metody które działają w kierunku pozostania w zasadzie (zachowania i kultywacji) podczas stosunków seksualnych. Ale jak często uprawiamy seks każdego dnia? A jak długo przed orgazmem? A może bez orgazmu? Przyjmowany jako codzienna praktyka duchowa seks tantryczny czasami będzie działać, czasami nie. Z pewnością seks tantryczny jest cudowny i stanowi wyraźną pomoc na ścieżce. Może być wzniesiony na wyżyny przez wykwalifikowanych partnerów. Mimo to na dłuższą metę nie równa się stałej, zdyscyplinowanej praktyce siddhasany podczas naszych regularnych ćwiczeń siedzących, dwa razy dziennie. Właśnie dlatego wygrywa siddhasana. Jest wykonywana dwa razy dziennie przez 30 minut lub dłużej. Jest stymulująca i zawsze przedorgasmiczna, po ustabilizowaniu się jako regularna część naszych praktyk. Wykonywanie jej jednocześnie z pranajamą i medytacją ma ogromną korzyść z kultywowania energii seksualnej, podczas gdy nasz układ nerwowy jest zaangażowany w głębokie procesy duchowe, więc efekty siddhasany i wszystkich towarzyszących jej praktyk są wzmocnione.
Jeśli siddhasana stanie się orgazmem (być może na etapie uczenia się jej), mężczyzna może jej również użyć do zablokowania wytrysku, po prostu pochylając się do przodu na pięcie. Pięta robi wtedy to, co robią palce, blokując krocze. Siddhasana jest uniwersalną praktyką tantryczną.
Jeśli chcesz przejrzeć, szczegóły dotyczące siddhasany są one omówione w lekcjach jogi – #33 i #75.
Czy to oznacza, że każdy musi zapomnieć o stosunkach seksualnych i po prostu codziennie siedzieć w siddhasanie? Oczywiście nie. Siddhasana jest podstawową praktyką tantryczną dla poważnych joginów i joginek. To dlatego siddhasana jest nazywana „siedzibą doskonałych”. Jeśli siddhasana jest obecna podczas pranajamy, medytacji i innych praktyk siedzących, podstawa praktyki tantrycznej jest obecna, bez względu na to, co jeszcze może się zdarzyć z seksem. Poza tym rób wszystko, co przychodzi naturalnie w życiu seksualnym. Jeśli poświęcisz się jodze, naturalnie będziesz przyciągany do zasad zachowania i kultywowania w swoich stosunkach seksualnych. Metody podane w tych lekcjach (wstrzymywanie i blokowanie) są łatwe do nauczenia się i są bardzo skuteczne. Istnieją
bardziej złożone metody, których można użyć. Bez względu na to, jaką praktykę tantryczną wybierzesz, podstawowe zasady brahmacharyi pozostaną takie same – zachowanie i kultywowanie energii seksualnej.
W końcu w jodze ważne jest przenikanie naszego ciała i otoczenia ekstatycznym szczęściem. Jeśli to osiągnęliśmy, wtedy nie ma znaczenia, jak radziliśmy sobie z energią seksualną.
Jeśli zastosujemy podstawowe zasady, uzyskamy wyniki.
Guru jest w Tobie.