By Yogani from aypsite.org
Powinno się zacząć te lekcje od Lekcji 10 (pierwszej w tej serii) – Dlaczego Ta Dyskusja?
Pytanie: Medytowałem przez ostatnie 10 lat. Powiedziałbym, że nigdy nie byłem w tym naprawdę dobry. Czułem tak, ponieważ byłem łatwo rozproszony myślami podczas medytacji. Mając to na uwadze, medytowałem na chybił trafił. Innymi słowy, nie była to codzienna praktyka. Raczej 3 – 4 razy w tygodniu.
Przed dołączeniem do twojej grupy, powiedziano mi jak zrobić, Yoni Mudra. Naprawdę nie robiłem tego dobrze, ale dwa pierwsze razy widziałem to piękne koło z gwiazdą pośrodku. W tamtym czasie nie wiedziałem, że stanie się to po wykonaniu Yoni Mudry. Kilka dni po zobaczeniu tego, otrzymałem ulotkę pocztą od Self Realization Fellowship, a na ulotce było dokładnie to co widziałem. Nie widziałem tego ponownie, nawet próbując Yoni Mudry.
A więc teraz szybko do przodu. Dołączyłem do twojej grupy. Bardzo podobało mi się, że myśli, które przychodzą, są w porządku. Po prostu kontynuuj i wróć do mantry. Czułem, że może robiłem to dobrze już wcześniej i że może moje oczekiwania były niewłaściwe. Zobowiązałem się wykonywać tę praktykę dwa razy dziennie. Chciałem zachować „linię czasu” na uwadze, więc nie spieszyłem się z tym. Więc powoli dodawałem zaawansowane praktyki. Tak naprawdę nie miałem żadnego nagłego przypływu energii kundalini, jak niektórzy z ludzi, ale postanowiłem dalej praktykować.
Dziś rano spróbowałem Yoni Mudry po raz pierwszy od dołączenia do twojej grupy. Gdy tylko zaczęłam, zobaczyłem mnóstwo szalonych świateł. Właśnie patrzyłem i kontynuowałem to. Potem pojawiły się koła z gwiazdą pośrodku. Jasne koło z ciemnym kołem w środku. W środku była gwiazda. Gwiazda pojawiała się i znikała. Nie chciałem, żeby to odeszło. Wszedłem w moją medytację i to odeszło.
Moim pytaniem jest, czym jest ta gwiazda? Dlaczego tak bardzo chcę ją zobaczyć, skoro nawet nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi? Wiem, że to część procesu, ale jak i dlaczego nie wiadomo. Czy zobaczę to, kiedy będę medytować, czy tylko podczas Yoni Mudry? Czy jest coś, co mogę zrobić, aby zachować gwiazdę podczas medytacji? Co sprawiło, że pojawiła się podczas Yoni Mudry? Czy mam coś zrobić z tą gwiazdą?
Odpowiedź: Prostej procedurze medytacji myśli nie przeszkadzają, ani nic innego. Jest to sztuka łagodnej perswazji, pozwalająca mantrze wyrafinować do czystej świadomość szczęścia. Umysł łatwo przechodzi w stan bezruchu, kiedy porzucamy walkę z myślami i po prostu preferujemy mantrę naturalnie na głębszych poziomach, kiedy stajemy się świadomi, że jesteśmy poza nią. W ten sposób.
Jeżeli chodzi o widzenie gwiazdy, jest to naturalny wynik oczyszczenia sushumny (nerwu rdzeniowego) i otwarcia trzeciego oka. W lekcji na temat yoni mudra kumbhaka wspomniano, że uwaga prędzej czy później zostanie wyciągnięta poza punkt między brwiami. Jest to przedłużenie sushumny poza ciałem. Na końcu sushumny znajdują się nieskończone obszary jasnego, białego światła. Na początku postrzegane są jako jasna gwiazda. Kolory wokół gwiazdy są wewnątrz sushumny. Patrzysz od środka, więc widzisz wnętrze sushumny w swoim ciele i koniec sushumny w oddali, który jest gwiazdą. Patrzysz przez tunel sushumny, widząc „światło na końcu tunelu”, jak to mówią. Wewnątrz tunelu jesteśmy dosłownie tęczą światła, zaczynając od ciemnoczerwonego na dole i kończąc na niebiesko-fioletowym u góry. Słyszeliście wyrażenie: „Ma złote serce”. Cóż, wszyscy mamy złote serca. Po prostu potrzebujemy sprzątania, żeby to zobaczyć. To jest zewnętrzny pierścień, który widzisz.
Niektóre z najbardziej graficznych i pięknych opisów wnętrza sushumny zostały przedstawione przez Normana Paulsena w jego książce „Sacred Science”. Pan Paulsen jest jednym z niewielu pozostałych bezpośrednich uczniów Paramahansa Yoganandy, słynnego jogina i autora „Autobiografii Jogina”. W swojej książce Pan Paulsen omawia bardziej złożoną formę oddechu kręgosłupem. Istnieje wiele podejść do oddychania kręgosłupem, różnych stylów. Podejście do oddychania kręgosłupem, którego używamy w tych lekcjach, zostało wybrane ze względu na jego prostotę i znaną skuteczność. Każda osoba ma swobodę wyboru, dlatego różne style praktyk są honorowane tutaj.
Święty diagram, „Sri Yantra”, jest także reprezentacją wewnętrznej rzeczywistości ludzkości – koncentrycznych kręgów boskiej kobiecej energii, tworzących tunel prowadzący do ostatecznego zjednoczenia shiva i śakti w centrum. Kiedy wykonujemy oddech kręgosłupem, łączymy te dwie energie wszędzie wewnątrz sushumny i każdej części systemu nerwowego.
Jest to jeden z niewielu przypadków w życiu, w których „wizja tunelu” ma pewne pozytywne konotacje.
Co mamy zrobić z tą gwiazdą, kiedy ją widzimy, i rosnącą świadomością tunelu sushumna, które często za tym idzie? To ważne pytanie, które zadajesz. Tak, jesteśmy naturalnie przyciągani do gwiazdy. To jest „niebo”. To tam idziemy, kiedy umieramy. Raporty o tunelu i białym świetle są powszechne wśród tych, którzy byli blisko doświadczenia śmierci. Tunel jest drogą, przez którą również wkroczyliśmy w tą ziemską egzystencję. Teraz możesz zobaczyć, dlaczego oddychanie kręgosłupem jest tak ważne w naszej praktyce. Oczyszczamy naszą autostradę do nieba.
Ale to jeszcze nie czas żeby odejść! Na tym polega odpowiedź na pytanie: co robimy z gwiazdą? Otrzymasz różne odpowiedzi od różnych osób na to pytanie. Jest dużo wrzawy na ten temat.
Odpowiedź na tych lekcjach jest taka, że nie robimy wiele z gwiazdą. Pozwalamy, aby jej doświadczenie ewoluowało w sposób naturalny, tak jak robimy to ze wszystkim, co powstaje w wyniku naszych praktyk. Gdy gwiazda pojawia się, traktujemy ją jak każdą inną część naszych wewnętrznych działań i wracamy do praktyki, którą wykonujemy. Jest to po prostu kolejna cecha naszej duchowej anatomii, jak nadi, czakry i tym podobne. Wszystko w niebie i na ziemi jest w nas zawarte. Nie musimy nigdzie iść, aby być tym, kim już jesteśmy. Jeśli nasza praktyka ekstazy wewnątrz lub na zewnątrz wciąga nas w gwiazdę, to jest w porządku. Cokolwiek się stanie, jest częścią naszego doświadczenia boskiej ekspansji. Jeśli nasza ekstaza pociąga nas gdzie indziej w naszej duchowej anatomii, to też jest w porządku. Jeśli jesteśmy w praktyce, z łatwością faworyzujemy praktykę, którą wykonujemy, jak zawsze. Nie skupiamy się na tym ani na innym doświadczeniu , które może się pojawić. Jeśli nie jesteśmy w praktyce i widzimy coś, co dzieje się w naszej duchowej anatomii – cieszmy się! W tych lekcjach najpierw jesteśmy przede wszystkim joginami, a potem turystami. Dobrze jest cieszyć się scenerią, gdy jesteśmy poza praktykami. Będzie wiele do zobaczenia. Podczas praktyk wewnętrznych trzymamy się łatwej pracy polegającej na faworyzowaniu praktyki, którą wykonujemy.
Na tej ziemi pracujemy nad wprowadzeniem naszego układu nerwowego w dobrze działający porządek duchowy. Po to tu jesteśmy. Można to zrobić jedynie poprzez ciągłe szturchanie układu nerwowego każdego dnia do wyższych poziomów funkcjonowania. Gdy tylko skupimy się na jakimkolwiek aspekcie naszej duchowej anatomii, możemy to zrobić kosztem całego projektu oświecenia. Z tego powodu dobrze jest rozważyć całą wewnętrzną mechanikę i doświadczenia, które zachodzą, jako „pod maską”, kiedy pędzimy naszą drogą zaawansowanych praktyk jogi do oświecenia.
Wróćmy do naszej analogii podróży do Kalifornii. Załóżmy, że budujemy sobie drogę do Kalifornii. Taką, która umożliwi nam łatwy dostęp do podróżowania tam i z powrotem, jak nam się podoba. Ponieważ nasza budowana droga zbliża się do Los Angeles, zobaczymy jasne światła świecące w oddali. Możemy ulec pokusie, aby przestać pracować nad drogą i po prostu biec do świateł Los Angeles. Robiąc tak, skończymy w Los Angeles, zostawiając niedokończoną drogę poza miastem. Nie, żeby Los Angeles potrzebowało kolejnej drogi, ale to tylko analogia. Wcześniej czy później będziemy musieli wrócić i dokończyć tą drogę. Los Angeles nie jest całkowicie Los Angeles, dopóki nie możemy podróżować tam i z powrotem, jak nam się podoba. Tak samo, niebo nie jest całkowicie niebem, dopóki nie możemy tam pójść i odejść, kiedy nam się podoba. Do tego potrzebujemy w pełni oczyszczonego układu nerwowego.
Oświecenie nie polega na ucieczce do nieba i pozostawieniu nieoczyszczonego systemu nerwowego, tak że będziemy musieli wrócić i dokończyć później w innym życiu. Chodzi o całkowite oczyszczenie układu nerwowego. Potem mamy to wszystko, stajemy się wszystkim, niebem, ziemią, kosmosem, Los Angeles, wszystkim. Wtedy stajemy się wyrazem nieba na ziemi i możemy wiele uczynić dla innych, którzy są także wyrazem nieba, po prostu potrzebując dobrego sprzątania, aby to urzeczywistnić. Więc nie chodzi o to, by odejść do gwiazdy. Chodzi o sprowadzenie gwiazdy tutaj, na ziemię. Robimy to oczyszczając i otwierając system nerwowy.
Jak Jezus powiedział: „Wy jesteście światłością świata”.
Tak więc, jeśli widzisz gwiazdę lub masz ekstazę sięgającą poza punkt między brwiami, idź tam jako część normalnego oddechu kręgosłupem. To doda wiele do twojej praktyki. Jeśli zobaczysz gwiazdę lub ekstazę rozciągającą się poza punkt pomiędzy brwiami podczas yoni mudra kumbhaka, po prostu bądź tam wygodnie podczas kumbhaka, jak mówią instrukcje. Nie próbuj się na tym opierać. Następuje naturalne oczyszczenie i połączenie. Po prostu pozwól się temu wydarzyć. Pamiętaj, że pracujemy nad oczyszczeniem naszego systemu nerwowego tutaj na ziemi. Właśnie to robimy w medytacji, oddychaniu kręgosłupem, kumbhace, bandhach, mudrach i całej reszcie. Ciesz się błogością nieba, gdy cię całuje. Przywołaj go z powrotem do swojego ciała w sposób naturalny. Pamiętajcie, że praca, którą wykonujemy, jest tutaj w tej ziemskiej formie. To, co tu osiągniemy, zabierzemy ze sobą dokądkolwiek pójdziemy, kiedy odejdziemy. Ten system nerwowy jest bramą. Jeśli się nim zajmiemy, wszystko inne zajmie się sobą.
Mówi się, że anioły w niebie są nieco zazdrosne o nas, śmiertelne istoty ludzkie. Czemu? Ponieważ na tym poziomie istnienia mamy system nerwowy łatwo dostępny do oczyszczenia i motywację (śmiertelność), aby coś z tym zrobić. O wiele łatwiej jest wykonywać tę pracę tutaj, na ziemi niż w niebie. Więc anioły są trochę zazdrosne. Czekają na swoją kolej, aby zrobić to, co możemy zrobić tu i teraz – zaawansowane praktyki jogi. Zanim zaczniemy uciekać do nieba, wykorzystajmy naszą szansę tutaj i teraz. Niebo będzie tam, kiedy nadejdzie nasz czas. Im bardziej możemy oczyścić nasz system nerwowy tu i teraz, tym łatwiej nam będzie później.
W niektórych podejściach pojawia się tendencja do wejścia w jakąś konkretną wizję. Posiadanie tej wizji oznacza wszystko. To nie musi tak być. Objawienie prawdy nie będzie dokładnie takie samo dla wszystkich. Wybór konkretnej wizji, do której można dążyć, może być błędem. Może niektórzy nigdy nie zobaczą tunelu ani gwiazdy. Może w pewnym momencie migną przez to i wszystko będzie czystym, białym światłem. A może jakimiś innymi rodzajami kolorów, a potem białym światłem. Może nie będzie białego światła, a po prostu coraz więcej ekstazy, aż pewnego dnia, bum! I białe światło jest wszędzie wewnątrz i na zewnątrz ciała. Może się to zdarzyć na wiele różnych sposobów, w zależności od unikalnego procesu oczyszczania u każdej osoby. Nikt nie może powiedzieć, jak to powinno być dla każdej osoby. Z tego powodu nie martwimy się zbytnio wizjami na tych lekcjach. Codziennie wykonujemy praktyki, które, jak wiemy, zachęcają system nerwowy do oczyszczenia i otwarcia się w sposób naturalny. Doświadczenia będą takie, jakie będą. Jeśli będziemy kontynuować oczyszczanie autostrady do nieba, nie ma wątpliwości, że przybędziemy w najlepszej formie i będziemy mieć wieczną zdolność do przychodzenia i odchodzenia, jak nam się podoba.
Wizja nie jest wielką wygraną w jodze. Wieczna wolność w oświeceniu jest!
Guru jest w Tobie.